Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Koszutka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Koszutka. Pokaż wszystkie posty

środa, 27 kwietnia 2011

Koszutka-Zdrój, czyli kilka słów o galeriowcu


Pozostajemy na Koszutce. Dzisiaj "Galeriowiec". Po raz kolejny nie posiadam informacji kto, kiedy, itp. Na pewno są to lata 60-te XX w., ale kto projektował, nie mam pojęcia... Jak to w galeriowcach, mieszkania przebijają się "na wylot" przez całą szerokość budynku. Mieszka się w nim ponoć świetnie. Jak powiedziała mi jedna z lokatorek - nie zamieniłabym swojego mieszkania w tym bloku na żadne inne. Mnie budynek zawsze kojarzył się z domem wczasowym. Może coś w tym jest...


+ historyczna pocztówkaps. właśnie kupiłem na Allegro kolejną część "Współczesnej architektury polskiej" Szafera. Może będzie w niej coś o galeriowcu. W razie czego update.

Edit:
Budynek pochodzi z 1962 roku, a zaprojektował go Mieczysław Król. (Dzięki BW ;))

sobota, 23 kwietnia 2011

Rodzina na swoim

Wczoraj była Koszutka, więc dla odmiany dzisiaj też będzie... :)
Konkretnie Plac Grunwaldzki, a na nim jedna z moich ulubionych rzeźb w Katowicach - "Rodzina" autorstwa Jerzego Egona Kwiatkowskiego. Parę lat temu rzeźba została poddana renowacji. Efekt jaki jest, każdy widzi. Nie jestem pewien, czy dobrze pamiętam, ale wydaje mi się, że w oryginale rzeźba posiadało okładzinę podobną do tej z "Karolinki". Może kiedyś doczekamy się jej ponownego remontu, tym razem na poziomie tego z opolskiego Placu Wolności?
Swoją drogą ciekawe, że w PRL promowano model rodziny 2+1 ;)

piątek, 22 kwietnia 2011

Podkowa - budynek mieszkalny przy ul. Okrzei w Katowicach


Od jakiegoś już czasu przymierzałem się do tego budynku. W lecie niestety ciężko jest go ustrzelić - duża liczba drzew w okolicy powoduje, że na fotach mało co widać. W zimie... no cóż, w zimie jakoś nigdy nie było mi po drodze. Dzisiaj nareszcie się udało .

Co do konkretów, po raz kolejny będzie ich niewiele ;). Gmach wybudowano na planie litery C, stąd też nazywany jest przez mieszkańców podkową. Jest on jednym z niewielu katowickich przykładów monumentalnej kwartałowej mieszkaniówki. Zapewne budynek prezentowałby się jeszcze dostojniej gdyby elewacje obłożono okładziną kamienną, ale nawet z tynkiem obiekt prezentuje się imponująco. Nie wiem niestety, kto budynek projektował. Co do czasu powstania, obstawiam lata 50-te XX wieku.

czwartek, 10 marca 2011

Zwyczajny niezwyczajny czyli o diable w szczegółach

Dziś kilka fotek z listopadowej sesji na Koszutce. Niby nic niezwykłego, ale... przyznam się, że jest coś w polskiej architekturze lat 60-tych XX wieku co mnie urzeka. Nie żeby to był szczyt wyrafinowania konstrukcyjnego czy estetycznej maestrii. Po prostu fikuśne (tak, chciałem użyć tego właśnie słowa!) zadaszenie wejścia do bloku. Tylko tyle. Wystarczy.