Pokazywanie postów oznaczonych etykietą międzywojnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą międzywojnie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 listopada 2010

Stanisław Raczyński!

Gdyby było prawdą, że jeśli czegoś nie ma w Wikipedii to nie istnieje...

Na szczęście Narodowe Archiwum Cyfrowe zna Stanisława Raczyńskiego - polskiego malarza, grafika i scenografa... ok, nie będę się mądrzył, sam wcześniej tego nazwiska jakoś nie kojarzyłem, podobnie jak wspomniana wyżej Wikipedia. Zaległości nadrobiłem szukając na stronie NAC Henryka Berlewiego. O ile te poszukiwania okazały się mało owocne, zupełnie przypadkiem trafiłem na pochodzące z okresu międzywojnia fotografie prac w kartonie Stanisława Raczyńskiego. Rewelacja!



sobota, 29 maja 2010

Wspólnota Interesów...


Wspólnota Interesów Górniczo-Hutniczych, największy w II RP koncern górniczo-hutniczy, utworzony 1937 z majątku Górnośląskiego Zjednoczenia Hut Królewskich i Laury oraz Katowickiej Spółki Akcyjnej dla Górnictwa i Hutnictwa (działających wspólnie od 1929), kontrolowany przez państwo polskie.


Kupiłem ostatnio "Wydawnictwo Wspólnoty Interesów Górniczo-Hutniczych S.A. Katowice" nr 7 z roku 1938. W środku prezentowane są m.in. druki reklamowe oraz stanowiska i pawilony wystawowe Wspólnoty. Wzornictwo przemysłowe. Dosłownie.















O spółce zrobiła się ostatnio głośno przy okazji zamieszania z reaktywacją spółki Giesche.

niedziela, 9 sierpnia 2009

Miedzywojenne Katowice

A propos... fragment artykułu z międzywojennego Miesięcznika Literackiego


"Na Śląsku inaczej. Katowice wyglądają jak ciche miasto zbożnej mieszczańskiej pracy. Rekiny żerują w cnotliwych cottage'ach, prawie bluszczem porosłych, zdradzających się może tylko kolumną luksusowych aut, które czekają w sprężonym ordynku na wymarsz poborców nadwartości. Białe domy, cisza, czystość, tyle zieleni! - można by zapomnieć, że w tej kasie bije nieubłaganym zracjonalizowanym rytmem - nie serce, jeno mechanizm, tłoczący złoto. Gdyby nie pył węglowy, dobitne corpus delicti; gdyby nie tłumy, wypełniające o pewnych stałych godzinach te stateczne, godne ulice mieszczańskiej cnoty - można by zapomnieć, czym są Katowice".

"W centrum nie ma bezrobocia. W Katowicach nie widać nędzy. Nie widać górników. Kapitał umie trzymać w należytym dystansie od dostojnego spokoju centrum tłumy nowoczesnych przypisańców kopalni. Warsztat wtłoczony pod ziemię, ludzie i złoto ukryci przed niepowołanym okiem. Katowice mogą okazywać światu czyste ręce i schludne oblicze cnoty. "Elegancki świat" ma tu swoją promenadę. Dziwny jest ten spacer. Krótka i szeroka ulica - Dyrekcyjna, prowadząca od dworca na aleję Piłsudskiego, niby grobla dla wybranych, znaczonych klejnotem dolarowego szlachectwa. Ta grobla spręża się w jakiś most zwodzony, ujęty w złocone ramy kosztownych magazynów i wielkokawiarnianych jazzów, zalany jaskrawym światłem kinkietów, powolny setkom uprzywilejowanych, tratujących tę drogę nawet środkami jezdni, oporny dla fali pracy, omijającej - z dworca i na dworzec - szerokim łukiem bocznic promenadę.Śród nocy i chłodu widna roztańczona i rozbawiona ulica - grobla pęcznieje użyciem i beztroską.Każdej niedzieli - pochody, zjazdy i obchody - kity górników, orkiestry i sztandary, cylindry i mówki.

I każdej niedzieli - procesje, śpiewy, pielgrzymki. Trudno o bardziej niesamowite wrażenie: ostre, twarde i skupione twarze - kamieniste i ugorne u chłopów, wycieńczone i zrudziałe w mieście, giną śród sztywnego lasu żywych gromnic, wyzierających z czarnofioletowych i czarnosinych ram. Ciągną z placu Wolności na Mikołów, obok innego wyniesionego - w śródmieściu - kompleksu gmachów, gdzie czerwona cegła, liczne, małe, zakratowane okienka i mur wysoki".

sobota, 8 sierpnia 2009

Kattowitz - Die Sinfonie Der Kleine Großstadt





































































Podobno było takie powiedzenie:
Berlin - grosse Grossstadt, Breslau - grosse Kleinstadt, Kattowitz - kleine Grossstadt.
A zatem niech będzie jak u Walter Ruttmanna w jego filmie z 1927 roku...

Zdjęcia z Narodowego Archiwum Cyfrowego